Jedno z najistotniejszych pytań stawianych sobie przez osoby, które dużo podróżują to: czy i kiedy zaczną się problemy żołądkowe… I związany z nim dylemat: iść na całość i jeść, czy jechać na konserwach lub liofach zabranych z ojczyzny… No cóż, ile osób – tyle opinii, i każdy jest przekonany o słuszności swojej, sprawdzonej receptury na zachowanie zdrowia w podróży. Oczywiście są podróżnicy, którzy mają stalowy żołądek, z niejednego piece chleb jedli i nic nie jest w stanie ich pokonać, ale większość podróżników jednak musi przestrzegać pewnych zasad, żeby faktycznie cieszyć się z poznawania nowych, egzotycznych miejsc.
Podczas mojej pierwszej wizyty w Pakistanie, po przylocie spotkaliśmy się z przedstawicielem agencji, która mnie zaprosiła do Pakistanu. Usiedliśmy w bardzo porządnej restauracji, każdy zamawiał na co miał ochotę. Nie miałam ochoty na kawę, więc wybrałam sok z pomarańczy. Przedstawiciel agencji zadał mi tylko jedno pytanie: Lubisz Escherichia coli…? Hmmmm…. Zamówiłam kawę…
To jedno pytanie przywróciło mi uważność. To nic, że bywałam w innych krajach, również orientalnych, w każdej podróży dobrze jest zachowywać uważność. Nawet w najmniejszej. Bywając np. w Tatrach pamiętacie, żeby nie pić wody ze strumieni w miejscach gdzie jest spory ruch turystyczny? Albo gdzie mogą być wypasane owce? Bo też możemy trafić na niespodzianki, które potencjalnie mogą nam zaszkodzić, albo zepsuć wyjazd… Tym bardziej istotne jest to w podróżach, gdzie flora bakteryjna różni się od tej, do której przyzwyczajony jest nasz organizm, a dostęp do lekarza może być utrudniony. Większości podróżników dotyczą na wyjazdach problemy z układem trawiennym, a „zemsta faraona” jest przysłowiowa… Co zatem robić, aby móc cieszyć się wyjazdem w odległe miejsca? Jak powiedziałam, nie ma jednej recepty. Ja Wam mogę powiedzieć co było skuteczne w moim przypadku. Przede wszystkim uważam, że dobrze jest NIE PIĆ NIE PRZEGOTOWANEJ WODY, która jest podawana w Pakistanie do wszystkich posiłków, ze względu na zanieczyszczenia, które mogą się w niej znaleźć. Z tego samego powodu lepiej unikać surowych owoców, których nie można porządnie umyć (jeśli da się je dobrze umyć lub zdezynfekować – nie ma problemu). I jeszcze ważna, w moim przypadku zasada: DAROWAĆ SOBIE NABIAŁ… Serki prosto od krowy i jogurty okazały się wyborem zupełnie nietrafionym… Dobrze jest też zachowywać higienę, tzn. MYĆ RĘCE JAK CZĘSTO SIĘ DA, szczególnie przed posiłkami i wspomagać się BAKTERIAMI PROBIOTYCZNYMI wspierającymi naszą florę jelitową (łatwo dostępne w aptekach, każdy porządny farmaceuta Wam doradzi jakie warto kupić na podróż).
Czy to zabezpieczy Was w 100%? Nie wiem. Ale wiem co mnie dało w kość i co mnie zabezpieczało w podróży. Czy to znaczy, że jak zdarzy się Wam jakiś problem, to już wyjazd jest skazany na porażkę? Oczywiście nie. Lekarze są dostępni, leki, nawet w małych wioskach zazwyczaj też, ale lepiej, z powodu ewentualnych alergii, albo z powodu braku funduszy na porady lekarskie lub pobyt w szpitalu mieć odpowiednie leki ze sobą. Każdy porządny lekarz Wam doradzi albo i przepisze medykamenty, które będą najodpowiedniejsze dla Was.
Jeszcze słowo o zachowaniu przy stole… W hotelach, szczególnie tych, w których często bywają cudzoziemcy dostaniecie do posiłku przy mniej lub bardziej eleganckim stole normalny zestaw sztućców, w typowych jadłodajniach możecie dostać łyżkę, albo będziecie musieli posłużyć się rękoma, tak jak robią to Pakistańczycy. Co ważne, dobrze jest do jedzenia używać prawej ręki. Lewa zwyczajowo przeznaczona jest np. do higieny osobistej… W tradycyjnych restauracjach gdzie jadają Pakistańczycy posiłki często podawane są na macie rozłożonej na podłodze, a uczestnicy biesiady siedzą dookoła na podłodze, matach lub poduszkach, albo nawet na nich półleżą podczas posiłku… Tyle, jeśli chodzi o zasady o których moim zdaniem dobrze jest pamiętać. A jak się pamięta – można jeść.
Ja bardzo lubię kuchnię pakistańską. Co prawda niektóre potrawy są pikantne, a czasami bardzo pikantne i nawet rodowici Pakistańczycy za niektórymi nie przepadają, ale ja bardzo lubię tamte smaki, jeśli nie są przesadnie bardzo ogniste i sporo takich potraw robię sama w domu. Również potrawy w różnych rejonach Pakistanu różnią się stopniem ostrości. Zazwyczaj te pochodzące z północy są łagodniejsze. Może dlatego tak mi smakują. Potrawy pakistańskie również różnią się w zależności od regionu, a spowodowane jest to w dużej mierze położeniem geograficznym i dostępnością konkretnych składników na danym obszarze. Generalnie – im bardziej na północ, tym mniej różnorodna jest pakistańska dieta np. pod względem warzyw… Wszędzie głównymi dodatkami (albo bazą potraw) jest ryż i chapati, a główną zasadą – korzystanie z lokalnie dostępnych produktów. Rolnictwo jest jedną z głównych gałęzi gospodarki w Pakistanie i w bardzo wielu obszarach podobne jest nieco do tradycyjnego rolnictwa w Polsce, gdzie jeszcze wciąć widzi się sporo małych, rodzinnych gospodarstw rolniczych. W Pakistanie również jest to doskonale widoczne, szczególnie w Gligit – Baltistan, gdzie wciąż bardzo często można zobaczyć malownicze, tarasowo ułożone poletka we wszystkich dolinach górskich. Nie jest to czas na rozmowę o rolnictwie jako takim, ale warto, moim zdaniem wiedzieć, że dzięki korzystaniu z lokalnych upraw, znajdujących się blisko miejsca zamieszkania, większość produktów jest „prosto z krzaka”, a dzięki temu, że pakistańskie społeczeństwo – generalnie – jest dość ubogie i nie stosuje się tam zbyt wielu środków ochrony roślin i nawozów – stosunkowo mało zanieczyszczone. Oczywiście to, że wykorzystywane produkty są zazwyczaj wcale lub nisko przetworzone i rzadko do sporządzania posiłków korzysta się z półproduktów sprawia, że pod tym względem Pakistańskie potrawy są bogate w składniki odżywcze i zdrowe dla organizmu, a więc jeśli tylko będziecie mieli taką możliwość próbujcie pakistańskich smaków.
One of the most important questions asked by people who travel a lot is: if and when stomach problems will start … how many people – so many opinions, and everyone is convinced of the correctness of their proven recipe for staying healthy while traveling. Of course, there are travelers who have a steel stomach, have eaten bread from many ovens and nothing can beat them, but most travelers still have to follow certain rules to actually enjoy exploring new, exotic places.
During my first visit to Pakistan, upon arrival, we met with the representative of the agency that invited me to Pakistan. We sat down in a very decent restaurant, everyone ordered whatever they wanted. I didn’t want coffee, so I chose orange juice. The agency representative asked me just one question: Do you like Escherichia coli …? Hmmmm …. I ordered a coffee …
This one question brought my awareness back to me. It is okay that I have been to other countries, including oriental ones, it is good to be mindful in every trip. Even in the smallest. When you visit the Tatra Mountains, for example, do you remember not to drink water from streams in places where there is a lot of tourist traffic? Or where the sheep might be grazed? Because we can also find surprises that can potentially harm us or spoil the trip … It is all the more important in journeys where the bacterial flora is different from that to which our body is used to, and access to a doctor may be difficult. Most travelers are affected by problems with the digestive system on trips, and „Pharaoh’s revenge” is proverbial … So what to do to be able to enjoy a trip to distant places? As I said, there is no one recipe. I can tell you what was effective in my case. First of all, I think it is a good idea to NOT DRINK UNBOAKED WATER, which is served in Pakistan with all meals, due to the contaminants that can be found in it. For the same reason, it is better to avoid raw fruit that cannot be properly washed (if it can be washed or disinfected well, no problem). And one more important rule in my case: GIVE UP DAIRY … Milk cheeses straight from the cow and yoghurt turned out to be a completely wrong choice … It is also good to be hygienic, i.e. WASH YOUR HANDS AS FREQUENTLY, especially before meals and to help yourself. PROBIOTIC BACTERIA supporting our intestinal flora (readily available in pharmacies, any decent pharmacist will advise you on what to buy for your trip).
Will it protect you 100%? I do not know. But I know what gave me a hard time and what secured me while traveling. Does it mean that if you have a problem, the trip is doomed to failure? Of course not. Doctors are available, medications are usually available, even in small villages, but it’s better to have medication with you because of possible allergies or lack of funds for medical advice or hospitalization. Each decent doctor will advise you or prescribe medications that will be most suitable for you.
Another word about table behavior … In hotels, especially those where foreigners often visit, you will get a normal set of cutlery at a more or less elegant table, in typical eateries you can get a spoon, or you will have to use your hands, as they do they are Pakistanis. Importantly, it is good to use your right hand to eat. The left one is usually intended, for example, for personal hygiene … In traditional restaurants where Pakistani eat, meals are often served on a mat spread on the floor, and the participants of the feast sit around on the floor, mats or pillows, or even recline on them during a meal … So much for the rules that I think are good to remember. And as you remember – you can eat.
I really like Pakistani cuisine. It is true that some dishes are spicy, and sometimes very spicy and even native Pakistanis do not like some, but I really like those flavors, if they are not too fiery, and I make a lot of such dishes myself at home. Also Dishes in different parts of Pakistan vary in the degree of spiciness. Usually those coming from the north are milder. Maybe that’s why I like it so much. Pakistani dishes also vary from region to region, largely due to the geographic location and the availability of specific ingredients in the area. Generally – the further north, the less varied the Pakistani diet is, e.g. in terms of vegetables … Everywhere the main additives (or the basis of the dishes) are rice and chapati, and the main principle – the use of locally available products. Agriculture is one of the main branches of the economy in Pakistan and in many areas it is somewhat similar to traditional agriculture in Poland, where you still see a lot of small family farms. In Pakistan it is also clearly visible, especially in Gligit – Baltistan, where you can still see picturesque terraced plots in all mountain valleys. This is not the time to talk about agriculture as such, but in my opinion it is worth knowing that thanks to the use of local crops close to where you live, most of the produce are is really fresh, and due to the fact that Pakistani society – in general – it is quite poor and not too many pesticides and fertilizers are used there – relatively little polluted. Of course, the fact that the products used are usually not processed or low and semi-finished products are rarely used to prepare meals, makes Pakistani dishes rich in nutrients and healthy for the body, so if you have the opportunity, try the Pakistani flavors .
Wow, amazing weblog format! How lengthy have you been blogging for?
you made running a blog look easy. The whole glance of your website is wonderful,
let alone the content!
Thank you very much
If my blog can encourage you to get to know Pakistan, explore it, meet wonderful, hospitable people, then I can say that it’s my success 🙂
Simply desire to say your article is as astounding. The clarity in your post is simply cool and i could assume you are an expert
on this subject. Well with your permission let me to grab your RSS feed
to keep updated with forthcoming post. Thanks a million and please
carry on the enjoyable work.
Thank you for your wishes and kind words
I don’t know if I can call myself an expert… I’m just sharing my experiences. and my view of Pakistan. If it’s helpful for other people – I’m very happy. It is important to show how beautiful and hospitable this country is and to encourage others to discover its charms. 🙂
Hmm it seems like your blog ate my first comment (it was super long) so I guess I’ll
just sum it up what I had written and say, I’m thoroughly enjoying
your blog. I as well am an aspiring blog blogger but I’m still new to the whole thing.
Do you have any suggestions for newbie blog writers?
I’d definitely appreciate it.
Hi
Thank you for your kind words, but your blog depends on you and what you want to say to other people, so I can’t give you suggestions on how to run it… I wish you a lot of success. 🙂
Hi there! I know this is somewhat off topic but I was wondering
if you knew where I could get a captcha plugin for my comment form?
I’m using the same blog platform as yours and I’m having difficulty finding
one? Thanks a lot!
I’m sorry I can’t to help you… Have a nice day
I visited muⅼtiple web ѕites exⅽept the audio feature for audio songs present at this web site is in fact marvelous.